ONA

Opublikowane przez Anetka

0

Depilacja laserowa. Technologia zabiegu.

Jeśli chodzi o usuwanie niepożądanego owłosienia, to do wyboru mamy w tej chwili całkiem sporo metod. Niestety, większość z nich okazuje się skuteczna tylko na krótką metę, niektóre zaś w dodatku np. podrażniają skórę. Jeśli marzymy o pozbyciu się niechcianych włosów na stałe, zdecydowanie warto rozważyć poddanie się zabiegowi depilacji laserowej. Co decyduje o jego wyjątkowej skuteczności?

Na wstępie warto przypomnieć sobie, jak właściwie jest zbudowany włos. To, co widać gołym okiem, to tylko zewnętrzna jego część. Trzon włosa osadzony jest w znajdującym się pod powierzchnią skóry mieszku włosowym. Na samym dnie tego ostatniego, w tzw. opuszce, znajduje się macierz. To właśnie w niej zachodzi odpowiedzialny za rośnięcie włosa proces wytwarzania nowych komórek.

Golenie maszynką lub stosowanie kremów do depilacji usuwa tylko zewnętrzny fragment włosa. Jego szybkie odrastanie sprawia, że cały zabieg trzeba wkrótce powtórzyć. Depilator czy plastry z woskiem wyrywają włosy wraz cebulkami, czyli również to, co znajduje się w mieszkach. Nie są jednak w stanie zlikwidować macierzy, w związku z czym po pewnym czasie następuje ponowny odrost.

Wyeliminować problem u źródła

Przez lata rzesze naukowców próbowały więc wynaleźć metodę eliminującą komórki macierzy. Opracowano m.in. elektrolizę, która miała je niszczyć dzięki użyciu prądu. Zabiegi z jego wykorzystaniem były jednak niezwykle bolesne, a poza tym stwarzały poważne zagrożenie dla okolicznych tkanek. Dopiero wynalezienie technologii laserowej pozwoliło rozwiązać ten problem.

Laser, czyli skoncentrowana wiązka światła o odpowiedniej długości, pochłaniany jest przez znajdującą się w macierzy melaninę, która nadaje włosowi barwę. Melanina występuje również w skórze, jej ilość zaś jest większa u osób opalonych i tych o ciemnej karnacji. To dlatego jeszcze jakiś czas temu nie polecano im zabiegów depilacji laserowej – ryzyko, że światło dotrze nie tylko do macierzy, ale też do „niewinnych” komórek skóry, było zbyt wysokie.

Zaawansowane rozwiązania

Energia cieplna lasera podgrzewa bowiem tkanki do temperatury tak wysokiej, że następuje trwała degeneracja znajdujących się w nich białek. Konieczne było więc udoskonalenie technologii tak, by w pełni kontrolować ten efekt i aplikować go możliwie precyzyjnie, a tym samym bezpiecznie. Zjawisko selektywnej fototermolizy – bo tak fachowo się je nazywa – udało się na szczęście w końcu osiągnąć dzięki nowoczesnym urządzeniom wykorzystującym laser neodymowo-yagowy (Nd-Yag). Stosowane są obecnie m.in. w specjalistycznej przychodni High-Med w Warszawie.

Głowicę takiego urządzenia przesuwa się po odpowiednio przygotowanym fragmencie skóry, który powinien być uprzednio ogolony. Urządzenie dodatkowo chłodzi, co zwiększa komfort zabiegu i zwiększa jego bezpieczeństwo. W przypadku osób wyjątkowo wrażliwych skórę posmarować można dodatkowo kremem miejscowo znieczulającym.

Odpowiedni moment

Na koniec trzeba wspomnieć, że aby uzyskać najlepsze rezultaty, konieczne jest wykonanie serii kilku zabiegów w odstępach wynoszących 4-6 tygodni. Wiąże się to z faktem, że każdy włos znajduje się w jednej z trzech faz: wzrostu, spoczynku bądź wypadania (odpowiednio zwanych anagenem, katagenem i telogenem). W pierwszej fazie, kiedy to w macierzy jest najwięcej „ściągającej” laser melaniny, znajduje się naraz ok. 30 proc. włosów. Na włosy w fazie spoczynku zabieg nie działa tak skutecznie, zaś na włosy w fazie wypadania nie działa wcale. Trzeba więc poczekać, aż wejdą one w odpowiedni moment rozwoju.




Dodaj komentarz

Back to Top ↑