ONA

Opublikowane przez Anetka

0

Zimowa dieta – odchudza, poprawia odporność

Zima to okres, kiedy zwykle troszkę tyjemy, a nie odchudzamy się. Pomijając okres świąteczny, kiedy to przez kilka dni praktycznie nie odchodzimy od stołów, organizm domaga się zwiększonej ilości kalorii. Zimno, wahania ciśnienia i pogorszenie nastroju sprawiają, że mamy ochotę jeść słodycze, ciasta, potrawy tłuste. Niestety to zwykle kończy się kilkoma kilogramami na plusie, które zrzucamy pospiesznie wiosną. Jaka jest więc najlepsza, ale sycąca i wzmacniająca odporność dieta na zimę?

Gorące śniadanie, słodkie kasze

Zimą na pewno liczy się to, co zjadamy, niezależnie od tego, ile ma kalorii. Właściwie zbilansowane posiłki zapewnią nam odpowiednią dawkę energii, która uwalnia się powoli i ogrzewa organizm. Zimą nigdy nie można zapomnieć o pożywnym śniadaniu. Dietetycy zalecają zjadanie śniadań na ciepło.

owsianka To świetna pora na gotowanie kasz, owsianek i musli. Znakomicie rozgrzewa, odśluzowuje (czyli jest dobra na katar i kaszel) kasza jaglana, którą gotować można na wodzie oraz na mleku, wzbogacić bakaliami i posłodzić miodem. Z owsianką można postąpić podobnie. Musli wystarczy zalać ciepłym mlekiem.

Na czas zimowy nie polecam jogurtów i owoców cytrusowych, które wychładzają organizm. Drugie śniadanie powinno składać się z pełnoziarnistego chleba, warzyw i wędliny albo sera: żółtego lub białego. Pełnoziarniste pieczywo uwalnia powoli energię i daje na długo uczucie sytości. Wędlina i ser to źródło białka i wapnia, a warzywa zawierają witaminy.

Chudy ale syty obiad

Na obiad…. najlepsza jest zupa warzywna. Można ją przygotować na chudym mięsie, bez zabielania, z dużą ilością różnych warzyw, zwłaszcza bulwiastych, takich jak ziemniaki czy buraki. Dobra będzie też kalafiorowa, dyniowa czy marchwiowa. Zupa jest niskokaloryczna, a świetnie rozgrzewa i syci.

ryba-na-obiad Mięso lub ryby na drugie danie najlepiej przygotowywać na parze albo zapiekać w piekarniku, zjadać bez sosów, za to z sałatkami warzywnymi lub warzywami gotowanymi.

Trening zamiast dużej kolacji

Kolacja może być powtórką z obiadu: zupą kremem z grzanką, chudą rybą z warzywami, sałatką. Lepiej unikać kanapek i jadać nie później niż o godzinie 18:00, ewentualnie, jeśli późno chodzimy spać, to nie później niż na 3 godziny przed położeniem się do łóżka.

I najważniejsze: trzeba się ruszać. To że wieje, pada, jest mróz nie zwalnia nas ze spacerów czy biegania, które można uprzyjemnić ulubioną muzyką. Warto też wybrać się na lodowisko, zacząć chodzić na basen, postawić przed telewizorem treningowy rowerek. Godzina ruchu 3-4 razy w tygodniu zapewni nam idealną sylwetkę na wiosnę.




Comments are closed.

Back to Top ↑