W ferie nie może być nudno

Zawsze, gdy zaczynają się ferie, specjaliści obliczają, ile dzieci nie wyjedzie na żadne zimowe kolonie. A tych jest znaczna większość. Wyjazd wiąże się nie tylko z dużymi kosztami, ale dzieci w wieku wczesnoszkolnym są po prostu za małe, by tydzień czy dwa tygodnie spędzić bez bliskich sobie osób. Co więc mogą zrobić rodzice, gdy ich dzieci nudzą się w domu? Albo gdy oni pracują, a dziecko samo nie może przez cały dzień zajmować się sobą w domu? Opcji jest wiele, czasami tylko nie zdajemy sobie z nich sprawy.

Zajrzyj do lokalnego centrum kultury

Ferie mogą być czasem niezwykle fascynującym i rozwijającym, nawet jeśli na dworze plucha, a rodzice od rana do wieczora są w pracy. Nawet w małych gminach funkcjonują ośrodki kultury. Czasami jest to mały klub, innym razem prężnie działający ośrodek z wieloma sekcjami. Warto dopytać u źródła, czy pracownicy centrum kultury nie organizują jakiś zajęć dla dzieci. Może się okazać, że od rana do popołudnia, zupełnie za darmo, maluch może uczyć się gry na instrumentach, tańca, rysunku czy rzeźbienia w glinie albo grania w teatrze.

dziecko-i-perkusja Zajęcia takie prowadzone są przez wykwalifikowaną kadrę, dziecko jest bezpieczne i nawet nie zauważa, jak szybko mija czas. Trzeba tylko pamiętać o spakowaniu mu kanapek, napoju i ubrania na przebranie, zwłaszcza gdy dziecko chodzi na zajęcia plastyczne.

Płatne półkolonie

Wiele ciekawych zajęć oferują sale zabaw dla dzieci. To miejsca, w których pracują animatorzy, w których roi się od zjeżdżalni, huśtawek, basenów z piłkami. Dzieci mogą spędzać w sali zabaw nawet cały dzień na zabawie z innymi dziećmi, ale także uczestniczą w zajęciach ogólnorozwojowych, prowadzonych przez wychowawców. W wielu salach zabaw oferowane są także posiłki na ciepło, słodycze, napoje. Sale zabaw działają zwykle od godzin rannych aż do wieczornych.

Wróćmy do planszówek i kart

gry-planszowe Jeśli mamy to szczęście, że z dzieckiem w czasie ferii możemy zostać w domu, nie trzeba płacić za półkolonie, za to trzeba się mocno nagłowić, jak zająć im czas. Jeśli na podwórku leży śnieg, można oczywiście wybrać się na sanki albo kupić w sklepie z zabawkami tzw. “jabłuszka”, czyli podkładki pod pupę, na których można zjeżdżać z górki. Jeśli jednak wieje i pada, warto wcześniej zaopatrzyć się w gry planszowe, które zdecydowanie wracają do łask. Dostępne są w różnych wersjach – od tych dla dwulatków, po osoby w wieku dziadka i babci. Kilka gier wystarczy, by wypełnić dzieciom długie dni ferii.